poniedziałek, 23 września 2013

Rozdział 5

######Ranek###########
Obudziło mnie smeranie po udzie. Wystraszona szybko otworzyłam oczy . Ujrzałam Harrego leżącego  obok . -Harry !!! Co ty tu kurwa robisz ?- Wydarłam się na chłopaka
  - Ciii  myszko . Ciii - Odpowiedział nachylając się na de mną . Usiadł na mnie okrakiem . Tym razem bałam mu się sprzeciwic , czasem wybucha niepohamowaną agresją . A tego właśnie  nie chciałam . A może po prostu nie chciałam by przestawał ? NIE , nie mogę się w nim zakochac . On to robi specjalnie , by mnie skrzywdzic . Nie dam się ! Loczek pochylił się na de mną złączając nasze usta w głębokim pocałunku . Przez chwile nie odwzajemniałam , ale mu uległam . Czułam jak jego język próbuje przedostac się do mojej jamy ustnej . Oczywiście ja głupie mu na to pozwoliłam . Uległam mu , uległam tej chwili .Czułam jak jego ręce zwiedzają każdy szczegół mojego ciała zatrzymując się na piersiach . Zniżał swoją głowe tak , by mógł całowac mój dekold. Nie! koniec! . To zachodzi za daleko . Szybkim ruchem zepchnełam go z siebie a ten , spojrzał na mnie wrogo . Bałam się jego ręakcji więc zaczełam płakac . Jednak nie tego się spodziewałam .. Przytulił mnie i wyszeptał:
-Ej skarbie . Nie płacz . Przepraszam  - Szybkim ruchem wtuliłam się w jego rozgrzany tors . Czułam , że się uśmiecha .Wstałam zostawiając loczka i ruszyłam ku szafie . Założyłam na siebie jeansowe szorty , bokserke w niebieskie paski i niebieskie Conversy . 
Nie zważając czy Haz jeszcze siedzi w moim pokoju zeszłam na dół , gdzie czekała na mnie reszta . Niall spiorunował mnie wzrokiem i kazał pójśc z nim do kuchni . Nie miałam pojęcia o co mu chodzi . Nie widziałam go jeszcze nigdy tak wściekłego i zmartwionego.
-Kurwa ! Natt , co to miało byc ?! Wyjaśnisz mi łaskawie co to miało znaczyc ?! Czy ty i Harry ..-
-NIE !!! - Zaprotestowałam
 -To co on kuźwa robił w twojej sypialni , co ?!-Wykrzyczał
 -N .. nie wiem - Odpowiedziałam jąkając się . W końcu , co miałam mu powiedziec ? Sama byłam zaskoczona wizytą loczka . I co miałam mu powiedziec ? 
 -Zabiję gnoja !- Wysyczał z morderczym wyrazem twarzy
 -Nie ! Niall , między nami do NICZEGO nie doszło . Nie waż się na niego palca podnieśc ! Jestem dorosła .. wiem co mam robic . Nie tatusiuj mi tu ! -W tym momencie do kuchni wparował Harry , chyba wszystko słyszał . 
 -Niall , możesz jej tak nie męczyc ? Nic jej nie zrobiłem ! A po za tym .. ona ma rację, jest dorosła i w pełni świadoma tego , co robi !-Stanął w mojej obronie.
 -Ty ! - Wskazał palcem na loczka - Nie zbliżaj się do niej , bo .. - Nie dokończył ponieważ Haz mu przerwał - Bo co ?! - Wysyczał przez zęby w strone mojego brata .
Nie miałam ochoty tego dłużej słuchac , nie miałam ochoty na to patrzec . Wybiegłam z domu nie zwracając uwagi na krzyki harrego . Biegłam przed siebie , nie ważne gdzie , po co . Byle by oderwac się od tej szarej , smutnej rzeczywistości . Przebiegłam przez ulice . Ale poczułam jak uderza we mnie samochód.Czułam ogromny ból rospierając mnie od środka . Słyszałam szloch Harrego i jego dłoń kurczowo trzymając mojej . Kierowca dzwonił po pogotowie . Lecz chyba było za późno . Film mi się urwał .. Moje serce zastyga . A waz z nim całe może życie . To koniec . ....


##################
Przepraszam , że krótki . Ale nie mam weny xD
jak będą conajmniej 2 komy dodam drugi . To nie jest wiele , wręcz przeciwnie . Coś czuje , ze nikt tego nie czyta . Jak tak będzie dalej zawieszam bloga na czas nieokreślony
Ps.Nie bądźcie tacy pewni , że natalie przezyje . W końcu nic nie wiadomo :*
 

1 komentarz:

  1. Super!!!! Kiedy kolejny, mam nadzieję że szybko bo nie mogę już w miejscu usiedzieć!!!!!!! Dawaj dalejjj!!! <33

    OdpowiedzUsuń