Na poczatku chcialam podziekowac za 1115 wyswietlen i przeprosic za moja nieobecnosc , ale nikt oprocz Lovciak nie komentuje i to nie daje motywacji :/ Bo tak malo was jest :c
####################
Wchodzac do limuzyny wszystkie oczy zwrocily sie ku nam . Poczulam sie troche skrepowana przuwazajaz hazze jak pozera wzrokiem moje uda i dekolt. Harry ubrany byl w biala ,luzna podkoszulke i czarne rurki . Wlosy zas zaczesal do tylu . Byl kurewsko przystojny , nie da sie ukryc .Po ok. 15 minutach nudnej podrozy dotarlismy na miejsce . W srodku zauwazylam takze Perrie , Eleanor oraz Danielle . Wszystkie powitaly nas bardzo cieplo . Cala gromada ruszylismy w strone zatloczonego baru . Wypilam kilka drinkow i juz bylam nieco wstawiona.Liam zabral Danielle do tanca , Louis Eleanor , Zayn Perrie , Niall Jordan zas ja z Harrym zostalimy kompletnie sami . Poczulam jak reka Hazzy laduje na mych biodrach i zsuwa mnie ze stolka ,na ktorym przed chwila siedzialam .
-Zatanczysz ?- spytal z aroganckim usmieszkiem.
-Yhm- przytaknelam i zostalam poprowadzona w strone parkietu. Zakrecil mna tak , ze po chwili stalam do niego tylem , a on nadal kurczowo trzymal moje biodra kolysajac je z jego w rytm muzyki. Poczulam jak zasysa skore na mojej szyi , ale nie reagowalam , bo nie mialam na to sily. A mozze nawet ochoty ?! Sama nie wiem ...
-Mhm .. jestes taka niewinna , taka slodka i taka pociagajaca - powiedzial skladajac mokre pocalunki wzdloz linii szczeki. W pewnym momencie nie zauwazylam zadnego z naszych przyjaciol.
-Hazza , gdzie oni poszli ?- spytalam
-Mhm .. do domu dziewczn , skarbie . A ty pojdziesz ze mna , teraz !- powiedzial i zlapal mnie za nadgarstki kierujac sie w strone wyjscia z klubu. Po chwili stalismy przed drzwiami naszej villi. Harry szybkim ruchem otworzyl je i po naszym wejsciu zamknal na klucz. Mocno przywarl mnie do sciany namietnie calujac. Napieral swoimi biodrami na moje z coraz to wieksza sila. Owinelam dlonie wokol jego karku lekko ciagnac go przy tym za wlosy . Mruknal mi w usta i przycisnal mnie do siebie tak , ze czulam jego krocze na moim.
-Harry ... co ty ... - nie dal mi dokonczyc
-Spokojnie , troche sie zabawimy . A teraz chodz.- zlapal mnie za reke i pociagnal na gore do jego pokoju zamykajac za nami drzwi.
################
Tam dam dam ! Oto nowy rozdzzial .tak , wjem pisze cholernie zle i nudno :c Jakie opowiadania wolicie.. zboczone czy bardziej przyzwoite ? XD
każdego po trochu
OdpowiedzUsuńJejku , dzieki ze ktos wreszcie sie odezwal ;*
Usuńhaha ja też po trochu, bo bez przesady xd :D Pisz szybko dalej :***
OdpowiedzUsuń