######################
Wrocilam zmeczona z pracy i padlam na lozko . Stanie za lada i pomaganie wybrac klientom kosmetykow nie jest wcale takie proste . Z nadmiaru wrazen po prostu zasnelam ...
Trzask
Nastepny
Zerwalam sie jak oparzona i poszlam sprawdzic co tak halasuje . Na zegarku widniala godzina 23:45 . Hmh .. wczesnie . Chwycilam ksiazke z dosc gruba okladka w razie gdyby ten ktos raczyl mnie zaatakowac . Podazalam w kierunku swiatla . Zza drzwi wylonilo sie piec postaci . Upuscilam ksiazke i od razu skaplam sie ze to moi przyjaciele .
- niall !- wykrzyczalam i rzucilam sie glodomorowi na szyje.
Lou zauwazyl lezaca ksiazke i od razu wybuchl smiechem .
-haha i ze niby ta ksiazka chcialas poskromic wlamywaczy ? Haha - no tak , bardzo zabawne
-Hm.. mi cie tez milo widziec Louis . No nie wiem co ty bys zrobil gdyby jacys chorzy umyslowo faceci praktycznie w srodku nocy probowali sie dostac do twoich drzwi . Wzielam to , co mialam pod reka , ok ? - warknelam nieco poirytowana
- co ty zrobilas z wlosami ? - zauwazyl Zayn przerywajac nasze przekomazanie sie .
-Jak widac .. przefarbowalam. A co ? - unioslam jedna brew
-Em no nic . Wygladasz tak..-
-seksownie- wtracil loczek na co sie zarumienilam
-Hmm no to chyba tez . Ale chodzilo mi , ze doroslej - uzmiechnal sie mulat
-Zaczynasz upodabniac sie do swojego brata ! - wylonil sie z tlumu Liam
- no widzisz - odparl dumnie niall i poczochral mnie po glowie . Walnelam go w brzuch za ten czyn . Chlopak zgial sie w pol i syczal z bolu . No moze troszke za mocno go uderzylam ? Nie wazne . Moje oczy napotkaly smutne teczowki Hazzy . Zmienil sie nie do poznania . Jego wlosy nie byly juz tak krecone . Zaczesal je do tylu . Wyrosl tak. , ze teraz byl wyzszy od calej reszty . Wydoroslal .. jednym slowem . Nie wytrzymalam i podbieglam do niego mocno go sciskajac . Wtulil glowe w moje wlosy i szepnal :
-Mozemy porozmawiac ? - spytal lekko zmieszany
- jasne- odkleilam sie od niego i juz mielismy isc na gore gdy uslyszelismy krzyki nialla .
- natt ! Ubierz sie ! Idziemy na nocna imprezke !- wykrzyczall podekscytowany
Rzucilam krotkie 'okeej' i podazalam za lokowatym . Posadzil mnie na luzku i przywarl do mnie wargami . Zorientowalam sie o co mu chodzi i odepchnelam chlopaka od siebie
-to tak ma wygladac ta twoja rozmowa ?- staralam sie nie wybuchnac smiechem.
-ymm , no ... ja ... poprostu- potarl nerwowo kark.
-w porzadku , mow - scisnelam jego dlon w gescie otuchy .
- nie bedziesz zla ani nie odsuniesz sie ode mnie ? - spytal
-Jesli mi nie powiesz , to wtedy bede zla - puscilam mu oczko
-wyszlem wtedy .. bo taki jeden chlopak zaczal mnie szantazowac . Wiedzial ile dla mnie znaczysz i powiedzial , ze jesli cie mu nie oddam zabije cie - zrobil krotka przerwe by zlapac oddech
-i ja poszedlem do niego . Zaczelismy sie klocic i ja. ... ja go zabilem . - spuscil glowe w dol
-poszlem do klubu by o tym zapomniec - dokonczyl
Ujelam jego twarz swoimi dlonmi i czule go pocalowalam . Pewnie nie spodziewal sie takiej reakcji z mojej strony .
-nie jestes zla ?- spytal zaniepokojony
-za co mialabym ? Za to , ze mnie broniles ? Po prostu ciesze sie , ze mi o tym powiedziales . Pamietaj , ze ja zawsze bede z toba , bez wzgledu na wszystko - spojrzalam mu gleboko w oczy .
- czyli , ze wrocisz do mnie ?- spytal z iskierka nadziei w oczach
-Tak - szepnelam i tym razem to on zlaczyl nasze usta . Posadzil mnie na swoich kolanach tak , ze siedzialam na nim okrakiem . Nasze jezyki toczyly walke a on porusszal swoimi biodrami w znaczacy sposob . Na moim kroczu poczulam jego wypuklosc na co zachichotalam.
-gotowi ?- dobiegl do nas glos z dolu . Momentalnie oderwalisy sie od siebie posylajac zrozumiane spojrzenia
-chwila !- odkrzyknelam i znalazlam sie przy szafie probujac znalesc cos odpowiedniego na te okazje .Wybralam bezowe krotkie spodenki , kolorowa bluzke okrywajaca moj brzuch i biale vansy . Wlosy lekko podkrecilam i nalozylam na rzesy maskare , na powieki cien a calosc wykonczylamkreskami eye -linera. Na moje szczescie 1 wrzesnia wypadal w piatek przec co moglam jeszcze troche odpoczac.
###################
No to koniec jak na razie . Jak bedzie tu 10 komentarzy dodam nastepny , ktory od razu mowie moze miec scenki +18 , na k
bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńto jest epickie musisz pisac dalej <3 chocby dla mnie :D
OdpowiedzUsuńHarry jest taki dwubiegunowy,podoba mi sie to :D
Rozdział super! ;)
OdpowiedzUsuńCzeem na ciąg dalszy, nie zawieszaj .
OdpowiedzUsuńTwoje opowiadanie jest fantastyczne :D czekam na nexta ^^
OdpowiedzUsuńświetne , czekam na cześć dalszą :D
OdpowiedzUsuńTwój blog jest super <3 czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! ;-)
OdpowiedzUsuń